środa, 15 maja 2013

Nie mogłam uwierzyć...

Jako młoda dziewczyna, moje życie wyglądało zupełnie zwyczajnie. Szkoła, chłopak, koledzy, koleżanki, od czasu do czasu jakaś impreza. Tysiące planów i marzeń, za rok matura, potem wyjazd za granicę, praca, spełnienie tego czego zawsze chciałam. 
Dwa miesiące temu skończyłam 20 lat. Czułam się już w miarę dorosło i dojrzale, ale nie tak dojrzale, aby za 9 miesięcy zostać matką. 

Z moim chłopakiem, sprawcą wszystkiego, jesteśmy razem rok, dokładniej 7.06.2013 - nasza rocznica, do tego wszystkiego jest to także data pierwszego USG na które mamy zamiar iść razem. Na widok dwóch kreseczek, świat stanął w miejscu, w głowie pojawił się jeden wielki chaos, milion myśli na sekundę, AMOK. Oczywiście pojawiły się łzy, co teraz? jak damy radę? co ze szkołą? Olek pocieszył, powiedział, że będzie dobrze, proste głupie słowa ale mi pomogły. Drugi test miał być potwierdzeniem, no i spełnił swoją rolę. Moja zakręcona głowa jeszcze się nie odwirowała, kolejne pytania krążyły w moich myślach. Rodzice? Rodzina? Znajomi? Jak powiedzieć? Przecież mam 20 lat...

Czego się bałam? Chyba tylko głupich komentarzy za plecami i spojrzeń tych wszystkich ludzi, którzy wezmą mnie za nie upilnowaną gówniarę z brzuchem. Nie bałam się rodziców, to nie był strach, było mi po prostu ich żal - dlatego, że wiedziałam jak bardzo wezmą to do siebie, wiem jak mnie kochają i boją się o mnie. Reakcja ich była spokojna, u mamy pojawiły się łzy, tata zaniemówił. Myślę, że w ich głowach pojawiło się to samo co u mnie. Tata najbardziej przejmował się oczywiście kwestią materialną, czy podołamy, gdzie będziemy mieszkać. Mama zainteresowała się bardziej moją osobą, zdrowiem i psychiką. Pocieszyła najbardziej i odsunęła ode mnie głupie myśli na temat ludzi dookoła. Mówiła, że nie mam 16 lat, że jestem dojrzała i mądra, że dam radę, że najważniejsze jest to, że kochamy się z Olkiem. <3

Dzisiaj moja głowa zaczyna pracować normalnie, przyzwyczaja się do nowej roli, dzięki najbliższym daję radę, bo było jest i będzie ciężko, ale wierzę mocno w to, że będę idealną mamą i stworzymy idealną rodzinę. 

19.01.2014, wtedy się zobaczymy ! <3


(to nie jest moje zdjęcie) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz